Leonardo da Vinci – pisarz jakich mało

Leonardo da Vinci - Bajki i Pomysły - Wydawnictwo Kurtiak i Ley

Leonardo da Vinci, człowiek-żywioł

Geniusz twórczości. Rzeźbiarz, malarz, wynalazca, pisarz, myśliciel, architekt, inżynier, matematyk, astronom, muzyk, artysta… Można tak bez końca. Doskonały człowiek renesansu. Można odnieść wrażenie, iż Leonardo Da Vinci nie był człowiekiem, ale żywiołem. Jego pasja twórcza zapiera dech w piersi, a poziom artystyczny i duchowy jego prac jest do dzisiaj trudny do przekroczenia. Tak naprawdę można tylko podziwiać, nie starając mu się nawet dorównać.
Niestety nie wszystkie jego dzieła przetrwały. Do dzisiaj zachowało się jedynie kilkanaście prac malarskich. Będąca częścią zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie Dama z Gronostajem jest jedną z nich. Cały świat wciąż liczy, że odnajdą się jeszcze kolejne. Cała nadzieja w archeologach, historykach sztuki oraz w amatorach wycieczek na stare strychy. Historia pokazuje, w jak nieoczywistych miejscach możemy znaleźć zaginioną sztukę.

Początek życia i początek twórczości geniusza z Toskanii

Leonardo da Vinci urodził się 15 kwietnia 1542 roku w Anchiano nieopodal Florencji. Posiadał dziesięcioro rodziców chrzestnych. Był nieślubnym dzieckiem prawnika Piera da Vinci i dziewczyny o imieniu Catarina. Z matką spędził pierwsze 5 lat, po czym zamieszkał ze swoim ojcem. Ojcem, który prowadził dość bujne życie miłosne, na wskutek czego Leonardo miał dwanaścioro przyrodniego rodzeństwa. Obfitość towarzyszyła artyście już od najmłodszych lat.

Niewiele wiadomo o jego dzieciństwie. Szlifowanie kunsztu artystycznego rozpoczął u cenionego artysty Andrei del Verrocchia. Ojciec Leonarda zaprezentował przyszłemu nauczycielowi syna kilka z prac, po czym młody Leonardo da Vinci został momentalnie przyjęty na, jakbyśmy to dzisiaj określili, staż. W pracowni Verrocchia poznał większość technik i narzędzi artystycznych. Współpracował też z innymi artystami, pozował (rzeźba Dawid, autorstwa nauczyciela Leonarda, przedstawia prawdopodobnie przyszłego autora Mona Lisy) i uczył się życia. Jest duże prawdopodobieństwo, że rozwinął tam także talent muzyczny.

Twórczy ferment florenckiego centrum sztuki Verrocchia był pierwszym otwarciem i aktywizacją pierwiastka geniuszu u młodego artysty. Po krótkim czasie stał się dla swojego nauczyciela równorzędnym kolegą i często pracowali oraz tworzyli już wspólnie. Rozgłos przyszedł szybko i o jego usługi zabiegali najbardziej wpływowi obywatele Florencji, w tym także książęta. Brał zlecenia, ale zdarzało mu się swoich prac nie kończyć – słynął z tego przez całe swoje życie. Być może po prostu za sobą nie nadążał.

Leonardo da Vinci obieżyświat

Po Florencji nadszedł okres mediolański i praca dla dworu Sforzów, gdzie uzyskał tytuł nadwornego malarza. W pewnym momencie dołączyła tam do niego matka Caterina, którą darzył głębokim uczuciem i która mieszkała z nim aż do śmierci. Leonardo na jej pogrzeb wydał majątek.
Później był Rzym, następnie ponownie Mediolan, Florencja i wiele innych miejsc. Leonardo da Vinci był też przecież obieżyświatem.
Mówiono o nim, że „Leonardo wiedzie życie nadzwyczaj nieuporządkowane i bezładne, zdaje się żyć z dnia na dzień”. Jego biografia mogłaby zapełnić wiele opasłych tomów. Żył tak jak tworzył – pięknie i bujnie, chociaż wcale nie w sposób nieuporządkowany.

Jeszcze więcej Leonarda w Leonardzie

Przyjaźnił się z Niccolò Machiavellim, pracował dla słynnego Cezara Borgii, szpiegując go też jednocześnie dla rodziny Sforzów. Był kategorycznym przeciwnikiem wojny. Co ciekawe nie przepadali za sobą z innym wielkim artystą Michałem Aniołem Buonarottim i często w malowniczy sposób sobie dokuczali.
Potępiał pijaństwo, kłamstwo, grubiaństwo, przemoc i niewdzięczność. Zaprojektował czołg, spadochron i śmigłowiec. Na szczęście też pisał i to dużo oraz oczywiście pięknie. Kochał bajki, zagadki, fraszki i łamigłówki. Z powodu miłości do zwierząt był wegetarianinem, ale posiadał też oswojoną szarańczę i jaszczurkę, której przymocował skrzydła oraz rogi, by straszyć swoich nieco bardziej konserwatywnych gości. Antyklerykał, który twierdził, że zagłębianie przez niego tajemnic natury było tylko aktem uwielbienia Boga, a nie herezją. Był to człowiek, który nie nadążał za samym sobą.
Po pięknym, ale również i burzliwym życiu Leonardo zmarł 2 maja 1519 r. w zamku Cloux.

 

W ofercie Wydawnictwa Artystycznego Kurtiak i Ley mamy zaszczyt posiadać jego autorstwa Bajki i Pomysły, jak również Fraszki i Przysłowia w wersji unikatowej i w standardowej oprawie skórzanej.

Dodaj komentarz